Geneza
Geneza Prawa i Sprawiedliwości sięga marca 2001. U podstaw powołania nowego ugrupowania leżał konflikt wewnątrz Akcji Wyborczej Solidarność pomiędzy ministrem koordynatorem służb specjalnych Januszem Pałubickim i ministrem sprawiedliwości Lechem Kaczyńskim. Na skutek konfliktu minister Lech Kaczyński skierował list do premiera Jerzego Buzka, w którym zarzucił brak reakcji na działania kwestionujące zasadę praworządności oraz poparcie przez premiera tych działań. Skutkiem listu było zdymisjonowanie Lecha Kaczyńskiego. Po odejściu z rządu i AWS bracia Lech i Jarosław Kaczyńscy zostali inicjatorami nowej formacji politycznej Prawo i Sprawiedliwość (autorem nazwy był Ludwik Dorn).

3 marca 2001 na konferencji „Warunki Sukcesu Prawicy” Lech i Jarosław Kaczyńscy zapowiedzieli stworzenie formacji politycznej. W kwietniu i maju 2001 zakładano Komitety Prawa i Sprawiedliwości (pierwszy z nich powstał jednak już 22 marca 2001 w Białymstoku). Na spotkanie założycielskie przyszło około 500 osób. 9 kwietnia 2001 powstało biuro krajowe Komitetów PiS, a 26 kwietnia bracia Kaczyńscy powołali Ogólnopolską Reprezentację Komitetów PiS. 19 maja Lech Kaczyński zapowiedział, że PiS pójdzie do wyborów samodzielnie. 4 dni później porozumienie o wspólnym starcie z PiS zawarło Przymierze Prawicy. 29 maja w sali teatru Roma odbył się kongres założycielski. 9 czerwca rozpoczęto kampanię wyborczą i zaprezentowano manifest polityczny, w którym partia zapowiadała walkę z przestępczością poprzez kontynuację zmian w kodeksie karnym, które jako minister zapoczątkował Lech Kaczyński. 4 dni później nastąpiła rejestracja sądowna partii pod numerem 124 w ewidencji.

6 lipca nowo zarejestrowana partia powołała klub parlamentarny, w skład którego weszło 18 byłych posłów AWS. PiS powstało na bazie Porozumienia Centrum[41]. Wzmacnianiu nowej formacji sprzyjał napływ polityków związanych wcześniej także z tracącym na znaczeniu Ruchem Odbudowy Polski[5] oraz z partiami słabnącej AWS (głównie ze Zjednoczeniem Chrześcijańsko-Narodowym i Porozumieniem Polskich Chrześcijańskich Demokratów).
PiS to zlodzieje